środa, 16 stycznia 2019

Jak zaakceptować siebie #2

Hej!

Już w dalekiej przeszłości na moim blogu pojawił się post o tej tematyce, jednakże czuję, że nie napisałam wszystkiego i chciałabym coś jeszcze od siebie dodać. Dzisiaj będziemy kontynuować poprzednią część.
Jeśli jeszcze jej nie widzieliście to tutaj macie linka CZĘŚĆ 1

Na samym początku musimy wiedzieć, że samoakceptacja ma bardzo duży wpływ na nasze samopoczucie.

Przedstawię Wam 3 rady, kroki, dzięki którym będziecie bliżej do zaakceptowania siebie.


1. Zero negatywnych opinii o sobie.
Za każdym razem, gdy przyjdzie Ci negatywna myśl o sobie, natychmiast ją wyrzuć ze swojej głowy. Zacznij nucić ulubioną piosenkę, lub zacznij śpiewać na głos, albo momentalnie zacznij myśleć o czymś innym np. "ale ładna pogoda".

2. Pochwały dla samej siebie.
Za każdym razem kiedy zrobisz coś dobrze, bądź wyjątkowo elegancko się ubierzesz, wstaniesz zbyt wcześnie rano - pochwal się za to.
Pochwal samą siebie np. "Wow ale dzisiaj ładnie wyglądam", "Ten makijaż bardzo ładnie mi wyszedł, pasują mi takie usta", "Cieszę się, że tak wcześnie wstałam, mam tyle czasu", "Brawo, podoba mi się praca jaką wykonałam".
Możecie zrobić to przed lustrem, w myślach bądź powiedzieć to sobie na głos.

3. Przyjmowanie komplementów to podstawa.
Naucz się przyjmować komplementy.
Ile razy miałaś tak, że ktoś ci mówi "Hej, ładnie dziś wyglądasz", a ty od razu zaprzeczałaś, bądź czułaś się z tym źle.
Uwierz, że jeśli ktoś sprawia ci komplementy to mówi prawdę.
Naucz się je przyjmować bez żadnych wymówek, tylko z uśmiechem na twarzy.
Nie musisz odpowiadać wiele. Wystarczy uśmiech i zwykłe słowo DZIĘKUJĘ.

Wyżej podane kroki to podstawa.
Najlepiej od nich zacząć. Jeśli poradzisz sobie z nimi i zdobędziesz umiejętność akceptowania siebie, poczujesz się lepiej.
Jest to proces, który wprowadzamy w nasze życie i staramy się z nim żyć. Więc nie zdziw się jeśli na początku będzie ci ciężko i po głowie będą ci chodziły myśli PO CO JA TO ROBIĘ, PRZECIEŻ TO I TAK NIC NIE ZMIENI. Wówczas uświadom sobie, że jedyne co źle robisz, to negatywnie myślisz, że ci się nie uda. Wtedy natychmiast wyrzuć z siebie złe myśli i zacznij od początku od punktu 1.
Nim się przyzwyczaisz akceptować siebie, trochę czasu upłynie. Dlatego podejdź do tego na spokojnie i nie denerwuj się jeśli za pierwszym podejściem ci się nie uda. Musisz spróbować raz i jeszcze raz i kolejne 2 razy aż nie zaczniesz szanować swojego wizerunku.


To na tyle w dzisiejszym poście, jeśli chcielibyście więcej porad i tego typu wpisów, dajcie znać, a na pewno się pojawią.


5 komentarzy:

  1. Świetny post. Idealny dla mnie ❤️
    Pozdrawiam serdecznie

    https://jmzphotography.eu

    OdpowiedzUsuń
  2. Super post, który w dzisiejszych czasach na pewno pomoże wielu... Niestety żyjemy w czasach kiedy zewsząd zalewają nas wykreowane "idealne" osobowości przy których sami wyglądamy blado i nijako, co niestety zaburza naszą pewność siebie. A przecież każdy z nas jest piękny na swój sposób :)

    OdpowiedzUsuń

Wielki powrót czy koniec z blogiem?

Bardzo długo zastanawiałam się czy powrócić na bloga. Zadając sobie mnóstwo pytań, odpowiadałam jednoznacznie - to koniec. Chwilę później ...